Nikomu chyba nie muszę mówić jak bardzo uwielbiam otoczenie przyrody, bliskość natury. Dlatego wszelkie sesje w stylu Boho lub rustykalne, są bardzo bliskie mojemu sercu. Uwielbiam tworzyć dla Was w takim klimacie, a jeśli Wy również czujecie się w nim dobrze, to już w ogólne podwójna wygrana!
Ślub Justyny i Radka odbył się właśnie w takim klimacie, więc wporost nie mogłam się doczekać naszej poślubnej sesji. Na plener przyjechałam w ich okolice, a są to moim skromnym zdaniem najpiękniejsze tereny na lubelszszyźnie. Jako dziecko jeździłam w tamte regiony na wakacje do rodziny i zawsze zachwycałam się tymi widokami. Dlatego byłam pewna, że nie porwą mnie Justyna i Radek, będzie pięknie. Dodatkowo.. pomimo listopada trafiła nam się iście październikowa pogoda i fantastyczny zachód słońca.